CHWYTAJ DZIEŃ

Z wizytą u rybek

„Koniecznie musimy wybrać się do oceanarium”, stwierdziliśmy wraz z przyjaciółmi jednego zimowego wieczora. Siedzieliśmy wtedy wpatrzeni w ich domowe akwarium i w nasze dzieciaki, które zamieszkujące owe akwarium rybki darzą wielkim, acz nieodwzajemnionym uczuciem ;) Od planów do czynów minęło parę tygodni, z pomocą przyszedł nam oczywiście wujek Google informujący, …

Strasburg na weekend

Wsiąść do pociągu byle jakiego … Nie, wróć! Nie znowu tak byle jakiego! Tym razem pora na słynne TGV, sunące z prędkością 250 km/h. I tym razem wyjątkowo, w towarzystwie li i jedynie książki! Panie i panowie! Taaaa daaaam! Czas na babski weekend! Po raz pierwszy w życiu nadszedł czas …

Wyspa Wulkanów

Szosa tuż nad oceanem wijąca się wśród połaci zastygłej, czarnej lawy. Jak okiem sięgnąć wulkany mniejsze i większe, te młodsze z bordowo-czarnej skały i te starsze porośnięte trawą. Kuszące, żeby wspiąć się na sam szczyt stożka i zajrzeć do krateru. Spacery wśród księżycowych powulkanicznych krajobrazów, upstrzonych szczelinami, grotami i jaskiniami. …

Święta na Lanzarote

Pewnego grudniowego wieczora siedzieliśmy w kuchni i mentalnie przygotowywaliśmy się do… kolejnej przeprowadzki! Przez najbliższe tygodnie czekało nas pakowanie całego dobytku w kartony, owijanie szklanek w bąbelki, a na dokładkę – rozkręcanie kuchennych mebli… Tym razem przeprowadzka spadła na nas jak grom z jasnego nieba i najgorsze było w tym …

Znowu Trullo???

Żartujemy sobie często, że dwie pory roku – sucha i deszczowa – są typowymi porami roku nie tylko dla tropików, ale także dla naszego miejsca zamieszkania zlokalizowanego w zachodniej Europie. Bo jak inaczej nazwać parę bitych miesięcy deszczu następujących zaraz po upalnym lecie i ciepłej jesieni? Nie inaczej niż porą …

Góry czy morze?

Jeszcze za czasów szkolnych zdarzało mi się zadumać nad tak prostym pytaniem: „Co wolisz: góry czy morze?”. Wiem, że nad odpowiedzią myślałam zazwyczaj bardzo długo. Z jednej strony góry uwielbiałam zawsze! Miałam je pod ręką, nie wyobrażałam sobie świata bez gór! Ale z drugiej strony tęskniłam do morza, którego tak …

Żelazny gwóźdź programu

Jeśli już przyjechaliśmy do Paryża, to oczywiście nie mogło się obyć bez wieży Eiffla! To absolutny symbol Paryża i widać ją dosłownie wszędzie – na mapach, w książkach, w malowankach. Ba! Zanim wieżę Eiffla zobaczyliśmy na żywo, to Ania ułożyła ją w domu z puzzli 3D! Zobaczenie wieży było więc …

Paris Paris

Wielkimi krokami zbliżała się nasza wspólna rocznica. Okrągła. Okrąglutka! Rocznica, którą wypadałoby spędzić sącząc kolorowe drinki, gdzieś pod palmami, na plaży, na drugim końcu świata… Ale ponieważ jakiś miesiąc temu w naszym życiu nastąpił gwałtowny zwrot i wreszcie się ustatkowaliśmy… i to wcale nie z własnej nieprzymuszonej woli, decyzja o …

Najdłuższy wiszący most

Prawie się pokłóciliśmy… A to wszystko przez most… I to w sumie most nie byle jaki, bo najdłuższy wiszący most linowy w Niemczech! Świeżynka, jeśli chodzi o tutejsze atrakcje turystyczne, z 2015 roku. Staliśmy przy samochodzie w niewielkiej, zupełnie nieciekawej wiosce i do tego zaczynało lać. Mieliśmy wielki dylemat, czy iść zobaczyć ten wiszący …

Wielka beczka

Zasiedzieliśmy się ostatnio, przyznajemy się bez bicia. Jak złej baletnicy, w podjęciu decyzji o ruszeniu tyłków z domu na weekend przeszkadzało nam wszystko: pogoda, odległości, małe dzieci (???!!!)… Nie raz rozmawialiśmy sobie o tym jak to możliwe, że nagle tyle wymówek się nam nazbierało i w końcu doszliśmy do wniosku, …