CHWYTAJ DZIEŃ

Dzień dobry Świecie!

Mówią na mnie Dzidziuś. Albo Synku. Albo Braciszku. I jeszcze inaczej, na wiele różnych sposobów. Ale jednak najczęściej mówią do mnie po prostu Patryk! I co chwilę kto inny bierze mnie na ręce i kołysze i przytula i całuje. Jest ich troje. Mama – to ona karmi mnie mleczkiem i …

Dwa dni w Alzacji

Jest takie miejsce, całkiem niedaleko nas, które wyjątkowo kojarzy nam się z wakacyjnym luzem. Miejscem tym jest francuska Alzacja, w której nawiasem mówiąc nigdy nie spędziliśmy wakacji. Dłuższe i krótsze weekendy za to jak najbardziej! Gdy byliśmy tu zimą, by odwiedzić świąteczne jarmarki to zupełnie nie mogliśmy pojąć związku Alzacji …

Pod palmami … we Frankfurcie

Dzień dziecka. Idealna wręcz okazja do odwiedzenia miejsca, o którym słyszeliśmy juz nie raz same ochy i achy – Palmengarten. Palmiarnia we Frankfurcie nad Menem to ponoć przepiękne miejsce, uwielbiane przez dzieciaki. Dla Ani sama już wyprawa do centrum Frankfurtu jest wielkim świętem i mega frajdą, bo to oznacza jazdę …

Ios – wyspa niespodzianka

Już płynąc na Ios przeczuwaliśmy, że będzie tam zupełnie inaczej niż na Krecie, czy Santorini. Na promie dominowali przede wszystkim wyluzowani, roześmiani, młodzi ludzie, którzy z rozwianymi przez wiatr włosami strategicznie ulokowali się na pokładzie promu. Widać było, że wszyscy niecierpliwie czekamy na to, co do zaoferowania ma Ios – …

Druga strona wyspy

Tak jak każdy kij ma dwa końce, tak samo każda wyspa ma dwie różne strony. I Santorini nie jest tu wyjątkiem! Powiedziałabym nawet, że zachód i wschód wyspy Santorini to dwa różne światy! Gdy miasta na zachodnim wybrzeżu tętnią życiem przez cały rok od wczesnych porannych do późnych nocnych godzin, …

Zachód słońca na Santorini

O słynnych zachodach słońca na Santorini dowiedzieliśmy się jakoś przypadkiem, podsłuchując gdzieś na mieście co też jakiś tam przewodnik ma do powiedzenia swojemu obranzoletkowanemu „stadu”. W tych wschodach i zachodach słońca wszędzie dookoła globu jest coś takiego przyciągającego… I niby dobrze wiemy, jak to się zazwyczaj kończy… niby daliśmy się …

Chania, Rethymno i spółka

Miast na Krecie jest sporo. I to miast na tyle dużych, że potrafią porządnie człowieka zmęczyć. Tak wyszło, że choć wielkiego zwiedzania nie planowaliśmy, to jednak chcąc nie chcąc parę z nich przy okazji zobaczyliśmy. Starówki wraz z malowniczymi uliczkami i zaułkami mają swój urok, jak na śródziemnomorskie miasteczka przystało; …

Wiatraki i gliniane dzbanki

Na płaskowyż Lasithi przyjechaliśmy w poszukiwaniu wiatraków, jednak to nie wiatraki ale … gliniane dzbanki zrobiły tego dnia furorę! Wiatraków na płaskowyżu może i było sporo, ale były niestety w opłakanym stanie i szczerze powiedziawszy liczyliśmy raczej na coś bardziej okazałego. Najwidoczniej nie były jeszcze przygotowane na turystyczny sezon, bo …