Dwa dni w Alzacji

Dwa dni w Alzacji

2015_francja_metzeral_04

Jest takie miejsce, całkiem niedaleko nas, które wyjątkowo kojarzy nam się z wakacyjnym luzem. Miejscem tym jest francuska Alzacja, w której nawiasem mówiąc nigdy nie spędziliśmy wakacji. Dłuższe i krótsze weekendy za to jak najbardziej! Gdy byliśmy tu zimą, by odwiedzić świąteczne jarmarki to zupełnie nie mogliśmy pojąć związku Alzacji z bocianami. A na każdym kroku było ich pełno! Pluszowe bocianki wisiały przed świątecznymi budkami i sklepami, zdobiły kubki, fartuszki i kalendarze. My zaś zachodziliśmy w głowę, skąd to wariactwo.

Tajemnica wyjaśnia się dopiero teraz, gdy do Alzacji przyjeżdżamy w celach tylko i wyłącznie towarzyskich, a bociany od pierwszego już wieczora towarzyszą nam na każdym kroku. Tym razem nie te pluszowe, czy wymalowane, ale prawdziwe, najprawdziwsze długonogie ptaszyska dumnie kroczące po łąkach, czy klekoczące z upodobaniem na niemal wszystkich dachach.

2015_francja_metzeral_05

Ten rejon Francji, znajdujący się tuż przy granicy z Niemcami, wyjątkowo upodobaliśmy sobie na spotkania z przyjaciółmi. Pomimo tego, że to jeszcze nie jest ta właściwa Francja-elegancja, to my i tak czujemy inny klimat, zupełnie odmienny od niemieckiego. Co prawda w drewnianym domku na kempingu plotkuje się niby tak samo jak wszędzie indziej, ale tylko do momentu, gdy na stół wjadą przepyszne francuskie sery, winniczki w maśle czosnkowym i schłodzone francuskie wino!

2015_francja_metzeral_03

Dzieci zakochują się w bagietkach, świeżych, chrupiących i cieplutkich! Co rano, przed śniadaniem, biegną po pieczywo do kempingowego sklepiku, by w drodze do drewnianej chatki podgryzać je ze smakiem. Cały nasz weekend nabiera wyjątkowo kulinarnego charakteru, śmiejemy się z przyjaciółmi, że ostatnio nic więcej wspólnie nie robimy, tylko jemy ;) Jak tu jednak nie próbować wszystkiego, co jest lokalnym przysmakiem? Wątróbek, śmierdzących serów, tarte flambée, słodkich tart z jagodami, białych win…! A to wszystko w tym przyjaznym, wyluzowanym, iście wakacyjnym, francuskim klimacie.

Wrócimy tu jeszcze nie raz, wiemy to bardzo dobrze… ;)

2015_francja_metzeral_01

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *