Kategoria: <span>Tajlandia</span>

Kategoria: Tajlandia

Most na rzece Kwai

Dzień rozpoczęliśmy o równej czwartej rano. O 4:30 miała już na nas czekać taksówka, ale kierowca chyba zabalował poprzedniej nocy i to my czekaliśmy na ulicy. I się nie doczekaliśmy. W ciągu jakiś 20 minut pojawił się jedynie facet na skuterze, który zaoferował się podwieźć nas na dworzec kolejowy na …

Święta pod palmami

W podróży nie ma chyba nic piękniejszego od spotkań z bliskimi. I to spontanicznych spotkań! Niech żyją last-minute i zwariowani rodzice, którzy w dwa dni są w stanie kupić bilety, spakować plecak i wsiąść w samolot lecący do Bangkoku ;) Dzięki temu nasze plany nieco się zmieniły. Dwa dni przed …

Z Bobrami przez Tajlandię

Z Malezji do Tajlandii polecieliśmy samolotem, bo to najłatwiejszy sposób na załatwienie sobie 30-dniowego pobytu. A raczej dwoma samolotami, bo najpierw z samego rana musieliśmy polecieć z Penang do Kuala Lumpur, a następnie kilka godzin później mieliśmy już lot do Hat Yai w Tajlandii. Przy przekroczeniu granicy autobusem dostalibyśmy jedynie …

Sukhothai

Jadąc autobusem z Chiang Mai miałem okazję pogawędzić z jednym europejczykiem mieszkającym na stałe w mieście o dźwięcznej nazwie Tak, niedaleko Sukhothai. Doradził nam, żeby zamiast jechać do nowego Sukhothai poprosić kierowcę o wysadzenie wcześniej, w samym centrum starego miasta i że na pewno znajdziemy tam jakieś miejsce do spania. …

Zoo

Po świątyniach, nocnych marketach i innych przyszedł czas na atrakcje dla Ani. Okazało się, że zoo w Chiang Mai było całkiem niezłą atrakcją też  dla nas :)

Ceprowsko

Nasz pobyt w Chiang Mai miał polegać głównie na zwiedzaniu okolic. Początkowo myśleliśmy o wypożyczeniu samochodu, ale taksówkarz, który wiózł nas z dworca kolejowego do guesthousa zaproponował tak atrakcyjną cenę za całodzienne obwożenie po okolicach, że zbyt długo nie zastanawialiśmy się nad jego propozycją. I tak, w ciągu jednego dnia …

Chiang Mai

Chiang Mai, to najbardziej wysunięte na północ miasto Tajlandii, do którego dotarliśmy. Teoretycznie mogliśmy się pokusić o wyjazd do Chiang Rai, czy wycieczkę do Złotego Trójkąta … ale doszliśmy do wniosku, że Ani tyle przygód wystarczy, a Złoty Trójkąt przecież nie ucieknie. Pozostał celem na kiedyś ;) Chiang Mai, to …

Dwie noce w pociągu

Tydzień na wyspie dobiegł końca i trzeba było ruszać dalej, a czekała nas długa droga do Chiang Mai. Najpierw dojazd do przystani w Thongsala, później znajomym już promem Songserm do Ko Samui i dalej do Don Sak Pier. Tam przesiadka w autobus do Surat Thani, gdzie wreszcie mogliśmy coś zjeść …