Limburg
Wizyta w Limburgu była przypadkowa, krótka i treściwa. Najpierw podeszliśmy do katedry, która mnie oczarowała: kolorowa fasada, a środek magiczny za sprawą zaglądającego przez okna i witraże słońca. Po obfotografowaniu katedry przyszedł czas na rozrywkę dla Ani – obserwowanie kaczuszek. Sesja kaczuszkowa okazała się i dla mnie nie lada atrakcją, …