Kapadocja

Kapadocja

kapadocja_06

To chyba nikogo nie zdziwi, że w Kapadocji się zakochaliśmy!

W naszym prywatnym rankingu jest to najpiękniejsze miejsce w Turcji i jeśli kiedykolwiek zatęsknimy to tylko za Kapadocją ;) Objechaliśmy ją wzdłuż i wszerz, dwa razy pobiegaliśmy po Love Valley niedaleko Cavusin, wraz z tłumem japońskich turystów przegalopowaliśmy przez kościoły w Goreme, mieszkaliśmy 4 dni w jaskini … i jedyne czego nie udało nam się zrobić, to polecieć balonem ;)

Goreme to miasteczko, w którym chyba najlepiej jest się zatrzymać. Jest tak malowniczo położone, że co rano miałam wrażenie, że budzę się w bajce ;) Z naszego balkonu podziwialiśmy też przelatujące nad głowami balony, co było dużą atrakcją dla Ani.

kapadocja_20

Goreme jest bardzo dobrze przygotowane pod turystów – ma się niemalże wrażenie, że nie ma tam prywatnych domów, tylko hotele, restauracje i wypożyczalnie samochodów. Ma to swoje dobre i złe strony.

Dla nas złą stroną było to, że nie mieliśmy gdzie „wybiegać” Ani. Niestety mało jest tam miejsc zamkniętych dla ruchu samochodowego, gdzie można byłoby spokojnie pospacerować z dzieckiem. Nawet w najwęższych uliczkach kursują samochody, autokary, motocykle i quady – dlatego też jeździliśmy to w dolinki, to do Urgup, to do Avanos.

Pod kątem Ani (i jedzenia!) wycieczka do Avanos okazało się strzałem w dziesiątkę. Dziecko wybawiło się najpierw nad rzeką by później odpocząć w cichym i chłodnym meczecie :) My za to zjedliśmy jedne z lepszych kebabów w lokalu dla lokalesów, a Ani przyniesiono do stolika akwarium z rybkami, żeby pozwoliła nam się tymi kebabami dłużej delektować ;)

kapadocja_23

Najpiękniejszą doliną jest Love Valley, do której skręca się przed Cavusin. Lokalesi polecają Love Valley koło Goreme –  jednak jest ona lipniejsza. Spacer po dolince zajmuje max godzinę, pod warunkiem, że dysponujemy samochodem i jesteśmy w stanie pod samą dolinkę podjechać.

Świetną sprawą w Kapadocji jest to, że w KAŻDE miejsce można podjechać samochodem. Nie ma żadnych zakazów wjazdu na drogi szutrowe, wręcz przeciwnie – na murach gdzieniegdzie napisano sprayem „view point” bądź „sunset point”.

Zastanawialiśmy się też nad tym, ile dni potrzebnych jest na zwiedzenie Kapadocji. Dla nas 4 dni były idealnym rozwiązaniem, ponieważ mogliśmy na spokojnie wszystko zobaczyć i podejść w ciekawsze miejsca. Jednakże dysponowaliśmy samochodem, co pozwoliło nam na szybkie poruszanie się między ciekawszymi miejscami i na podjeżdżanie „jak najbliżej się dało” :) Warto też wspomnieć, że wiele miejsc zobaczyliśmy tylko z punktów widokowych. Jeśli ktoś chciałby na spokojnie zdeptać wszystkie lub większość dolinek, to uważam, że powinien zarezerwować sobie  na Kapadocję cały tydzień.

One comment

  1. Ewelina

    Bajka! Łączę się w uczuciu miłości do Turcji:) jednak tu mnie jeszcze nie było! Na razie pozostaje to w strefie marzeń, ale nigdy bym nie pomyślała, że można się tam tak wybrać na parę dni.. Czy moglibyście napisać, jak zorganizowaliście wyjazd? Jechaliście na własną rękę do Turcji, czy przez biuro?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *