Na bosaka do Birmy
Z plantacji herbaty zwijamy się dość późno, a droga przed nami jeszcze daleka. I kręta. I niezmiernie ciekawa! Im bardziej na północ tym większa egzotyka. Coraz częściej bambusowe chatki na palach stoją po obydwu stronach szosy, a życie mieszkańców toczy się niemal na ulicy. Zjeżdżamy w boczne dróżki i po …