Najlepsze pstrągi są w Copacabanie
Czy jedliście kiedyś idealnego pstrąga? Rozpływającego się w ustach, z białym, delikatnym, odchodzącym od skóry mięskiem, mistrzowsko oprawionego, bez ani jednej ości? Czy jedliście kiedyś takiego pstrąga, że w połowie pierwszego zamawialiście drugiego? A w połowie drugiego żałowaliście, że Wasz żołądek nie pomieści jeszcze trzeciego? Jeśli nie, to zapraszam Was …