CHWYTAJ DZIEŃ

Muzeum (nie) dla dzieci

Czyli rzecz o tym, jak nie należy wierzyć internetom… Ale zacznijmy od początku. Być może niektórym rodzicom wyda się to dziwne, ale nasze dzieci przepadają za zwiedzaniem miast! Ulice, uliczki, place, lodziarnie, place zabaw, fontanny, lodziarnie, zamki, mosty, lodziarnie, kasztany, parki, skwerki, lodziarnie … ach … obydwoje mogliby po miastach chodzić …

Spacerem pod pomnik Germanii

Rośnie nam młody piechur! Wytrwały, silny, zainteresowany tym co dookoła i niewiele marudzący. Niespełna trzyletni zuch chłopak! Popołudniowy spacer wśród nadreńskich winnic z Rüdesheim do pomnika Germanii był dla Patryka niezamierzonym testem. Szczerze powiedziawszy, pakując się zupełnie nie pomyśleliśmy o tym, żeby spakować dla niego nosidło, bądź wózek. Wózka zresztą …

Koleją na Kleine Scheidegg. Na dobry początek…

Przedłużające się w nieskończoność śniadanie wkrótce zakończyłoby się wczesnym obiadem, gdyby nie jeden impuls. Przyjaciółka zniesmaczona białym mlekiem za oknem sięga po telefon i chwilę później macha nim nad naszymi talerzami. Na ekranie widzimy webcam z roświetlonej słońcem doliny Lauterbrunnen. Niech żyje technika i jej dobrodziejstwa! W sekundę podrywamy się …

Oman pod namiotem

Oman to cudowny kraj, który zachwycił nas nie tylko niesamowitą przyrodą, ale także wolnością w podróżowaniu. Wolnością, którą daje przede wszystkim kempingowanie na dziko. Namiot, ognisko i rozgwieżdżone niebo – tak wyglądał prawie każdy nasz nocleg w Omanie. Tak, Oman jest jeszcze jednym z tych krajów, w którym możesz rozbić …

Maskat

Stolicę Omanu zwiedzamy na raty – najpierw zaraz po przylocie, a później tuż przed wylotem z Omanu. Te dwa, niepełne dni w zupełności wystarczają nam na zobaczenie tego, na czym nam najbardziej zależy: Wielkiego Meczetu oraz suku Muttrah. Oprócz tych dwóch oczywistych oczywistości z okien samochodu oglądamy jeszcze inne turystyczne atrakcje, …

Pod omańskim dachem

„Mr. Isaak … jeśli można spytać … ciekawi jesteśmy … ile właściwie masz dzieci?” „Piętnaście! Piętnaścioro dzieci i … piętnaścioro wnucząt!” – odpowiada wyraźnie dumny Isaak, na oko pięćdziesięcioletni Omańczyk, który ponad dwa tygodnie temu zaprosił nas pod swój dach. Czujemy się już na tyle ośmieleni, by zadawać aż tak …

Eastern Hajar

Góry, jakie wyrastają przed nami w drodze do najsłynniejszego w Omanie wadi całkowicie nas zaskakują. Niby wiedzieliśmy o istnieniu pasma górskiego Eastern Hajar, ale szczerze powiedziawszy nie spodziewaliśmy się, że góry te będą równie wysokie i fascynujące co góry Al Hajar. Asfaltową drogą wijącą się wśród skalistych, wysokich gór dojeżdżamy …

Pustynia Sharqiya

Do niewielkiej miejscowości Bidiyah wszyscy przyjeżdżają tylko w jednym celu – to tutaj znajdują się wrota do słynnej pustyni Sharqiya. Na końcu miasteczka asfaltowa droga znika nagle pod piaskiem, a wokół wyrastają piaskowe wydmy. Nauczeni już doświadczeniem z poprzedniej pustyni zatrzymujemy się na skraju piasku, żeby upuścić powietrze z kół. …

Salalah i okolice

Do Salalah docieramy wyjątkowo głodni! Tak, jakbyśmy niemal od tygodni nic nie jedli. Parkujemy  na suku, tuż przy jadłodajni – takiej typowej, wakacyjnej. Z ceratami na stołach i plastikowymi krzesełkami. Zaglądamy do garnków, wybieramy smacznie wyglądające gulasze i zasiadamy do stołu. Robiąc przy okazji sporo zamieszania. Dopiero wtedy notujemy, że …