Zejście smoka
„Wiesz dziadkuuu … widziałam dziś zamek smoka! I byłam w jaskini smoka! Ten smok żył pod zamkiem w jaskini i zjadał klólewny i balanki. Aż przyszedł szewczyk i podłożył takiego nieprawdziwego balanka napełnionego samymi ostrymi rzeczami: muuuusztardą, ciosnkiem, chrzaaaanem, keciupem OSTRYM, papryczkami, tabaskooo i gwoździami. Smok rano obudził się głodny …