Rysunki z kosmosu

Rysunki z kosmosu

2014_peru_nazca_07

Lot nad płaskowyżem Nazca miał być dramatycznym przeżyciem zupełnie niewartym wydanych pieniędzy. Rzekomo samoloty latają stare i często się rozbijają, piloci są niekompetentni, śniadanie miało zostać kilkukrotnie zwrócone i co gorsza malunków miało w ogóle nie być widać. Mimo wszystko powiedzieliśmy sobie: raz kozie śmierć! i bez dłuższego zastanawiania się podjechaliśmy na lotnisko i kupiliśmy trzy bilety u polecanej firmy. Godzinę później siedzieliśmy już w samolocie.

Ku naszemu wielkiemu zdziwieniu było zupełnie odwrotnie niż się nastawialiśmy! Pełen profesjonalizm: ja od pielęgniarki dostałam tabletkę w razie gdyby coś, Ania dwie poduchy pod pupę żeby wszystko widziała, a dwujęzyczny pilot upewniał się non stop czy wszystko okej. Start i lądowanie malutkiego 6-osobowego samolotu były najgładszymi w naszej historii, no i co najważniejsze małe samolociki latają niżej i dokładnie widzieliśmy wszystkie z tajemniczych rysunków! Nad każdym z nich przelatywaliśmy po dwa razy, żeby obejrzeć je raz z lewej, raz z prawej strony. Niewątpliwie lot nad Nazca był jednym z ciekawszych przeżyć! Aż szkoda, że nie trwał jeszcze drugie tyle;)

PS. Nasz mały spec od rysunków stwierdził, że linie Nazca z pewnością nie są dziełem kosmitów! Bo przecież skąd kosmita by wiedział, jak narysować drzewo???

2014_peru_nazca_04

4 Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *