Droga do Nepalu

Droga do Nepalu

2013_nepal_przez_katar_01

Jesteśmy w Nepalu!

30 godzin w drodze, w tym 10 godzin koczowania na lotnisku w Doha jeszcze parę dni temu wydawało nam się mega akrobacją i prawdę mówiąc trochę baliśmy się jak to będzie. A tu niespodzianka! Nie dość, że cały lot minął nam bez większych atrakcji i nawet mogliśmy się na raty zdrzemnąć, to jeszcze całą noc na lotnisku Ania przespała na przytulnym legowisku, które jej umościliśmy na podłodze. Nie przeszkadzały jej startujące tuż za szybą samoloty, ani zaświecone światło :) Obudził nas dopiero wschód słońca nad pustynnym lotniskiem w Katarze i budzik, który nastawiliśmy, żeby nie zaspać na kolejny lot. Do Kathmandu mieliśmy już tylko 4 godziny, ale tak naprawdę na podróż zszedł nam cały kolejny dzień. Biorąc pod uwagę zmianę czasu, w Nepalu wylądowaliśmy dopiero około godziny 17, później wystaliśmy się z półtorej godziny w kolejkach po wizy i już ciemną nocą dojechaliśmy taksówką na Thamel. O ile Kathmandu z okien samochodu powitało nas chaosem na ulicach, korkami, brakiem asfaltu i unoszącym się wszędzie i wpadającym do auta pyłem … o tyle backpackerskie Thamel wieczorową porą bardzo nam się spodobało :) Dziś zdążyliśmy tylko wyskoczyć na kolację i małe zakupy, ale jutro zaczynamy eksplorowanie!

PS. Wszystko wygląda na to, że tym razem jet lag nie będzie nam straszny ;)

2013_nepal_przez_katar_02

 

11 Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *