Koniec gdybania, trzeba brać się za pakowanie! Dwa plecaki czekają już w gotowości, a my bez przerwy dokupujemy kolejne gadżety. Obok rośnie sterta kartonów, w których będzie się musiał pomieścić cały nasz dobytek… A wyjazd już tuż tuż! Za 22 dni opuszczamy nasze gniazdko i wyruszamy zdobywać świat! :)
Powoli kompletujemy bilety, ciągle polując na promocje :) Plan mamy już z grubsza ustalony, a gdyby ktoś akurat był w okolicy i chciałby do nas na chwilę dołączyć, to mniej więcej będzie to wyglądało tak:
- Październik 2013: Nepal
- Listopad 2013: Indonezja
- Grudzień 2013: Malezja
- Styczeń 2014: Tajlandia, Laos
- Luty 2014: Kambodża, Wietnam
- Marzec 2014: Nowa Zelandia
- Kwiecień 2014: Chile
- Maj 2014: Boliwia
- Czerwiec 2014: Peru
- Lipiec-Wrzesień 2014: USA
Nadal trudno nam w to uwierzyć, ale to się dzieje naprawdę! :)
Co za wspaniala przygoda! Trzymam kciuki, zeby wszystko poszlo po Waszej mysli i czekam na relacje, ktora – mam nadzieje – kiedys nastapi! :)
Chcemy pisać bloga w podróży. Jeśli tylko internet pozwoli, to relacje będą się pojawiały na bieżąco! :)
Aaaa, jak Wam zazdroszczę!
My też już nogami niecierpliwie przebieramy :)
super rok przed Wami, zazdroszczę bardzo i liczę na podróżowanie z Wami na stronach tego bloga :)
I tu i na FB będziemy się starali pisać w miarę regularnie. Zapraszamy :)
Dobrej podróży! Wielu wrażeń i ciekawych spotkań z ludźmi, kulturą i naturę :)
O.
Dziękujemy! :) Wrażeń, spotkań i natury już się nie możemy doczekać. Tak samo jak azjatyckiego jedzenia, które ostatnio już mi się po nocach śni ;)))
a tak z czystej ciekawości – rok urlopu czy jakoś godzicie z pracą? :)
Oczywiście – czekamy na relację… :)
Prawdę mówiąc, to rzucamy to wszystko :)
Podziwiam odwagę :)
Bedzie cudownie! Juz sie nie moge doczekac relacji:))) Chetnie bym do Was gdzies dolaczyla, ale praca w korpo bardzo ogranicza wyjazdy… :(
Kto wie, kto wie – może i tym razem się gdzieś spotkamy :) A co z USA? Będziemy tam w wakacje :)))
Wlasnie to do mnie dotarlo! Stany na nastepne wakacje sa bardzo pradopodobne:)))
Juppi! :))
ale czadersko! super plan. gdzieś mi umknęło czy jeszcze o tym nie pisaliście? to jak dłużej będziecie w Tajowie dajcie znać, przeprowadzamy się tam na zimę. może wyjdzie małe spotkanko Mary i Ani :)
U nas na blogu jeszcze o wyjeździe nie pisaliśmy. Mogłam co nieco u Was wspomnieć, gdy męczyłam Was o Birmę, bo początkowo była w planach :)
A spotkanie w Tajlandii bardzo chętnie! Gdzie dokładnie będziecie?
metę zakładamy w BKK. no prawie… w Nonthaburi dokładnie. to jak Zgierz do Łodzi, albo Józefosław do Wawy.
niestety nie rzucamy wszystkiego, jak Wy. biuro jedzie z nami, ktoś musi zarobić na tę „ucieczkę” :) tak więc będziemy bardziej stacjonarni, ale nie do końca. plany wycieczek po azjatyckiej okolicy już się klarują w naszych głowach…
No to się zgadamy, jak już będziemy na miejscu :) My narazie na Tajlandię większych planów nie mamy, przez BKK na pewno będziemy jechać z południa na północ, więc albo Was odwiedzimy, albo spotkamy się gdzieś w trasie ;) Daj znać, jak już będziecie mieli dokładniejsze plany wycieczkowe – będziemy wtedy myśleć co i jak ;)
Super! Ja nie zazdroszczę, lecz się czuję zmotywowana:) Na pewno to będzie cudowny rok w waszym życiu:) Tak sobie tylko myślę- jak tego dokonać, żeby się zmieścić w dwóch plecakach? :) Pozdrawiam!
Plecaki muszą być wyjątkowo duże, a my musimy wziąć wyjątkowo mało :) Wtedy damy radę :)
To ja poproszę o wiadomość co weźmiecie, jak już wszystko będzie gotowe. Będzie mi służyć jako ściąga na przyszłość;) Założę się, że to musi być wspaniałe uczucie-odliczać dni do wyjazdu.
Nie ma sprawy, napiszemy ściągę ;)
A odliczanie bywa zarówno wspaniałe jak i lekko stresujące! Dobrze by już było je mieć za sobą :)
Też mnie to zaciekawiło… No i tak szukałem tej ściągi po Waszej stronie i szukałem, ale jej nie znalazłem.
Tak więc jak już nie będzie się Wam chciało nigdzie łazić, a prąd i internet będą w okolicy, to uprzejmie proszę o krótki instruktaż pakowania plecaka :)
Nie znalazłeś, bo nie ma :) W przyszłym tygodniu będziemy plażować na wyspie, więc może uda się coś skrobnąć na hamaku :)
Jesteście NIESAMOWICI! Powodzenia! Już się cieszę na inspiracje po waszych kolenych wpisach :)
Dzięki!
Takie inspiracje to fajna sprawa :) My u Was znaleźliśmy sporo dobrych pomysłów na te parę dni w Singapurze :)
fajnie fajnie:)caly luty tez spedzamy w kambodzy z dwoma maluchami wiec przedszkole polskie zalozyc bedzie mozna;) wstepnie manki tez potwierdzaja luty w kambodzy:) wiec moze jakis plazing?
pozdrawiamy
paulina&adam &zuzia&jozio
Plazing i polskie przedszkole jak najbardziej ;) Gdzie zamierzacie być? Jak się z Wami kontaktować?
Maila macie na priv:)
My wyjeżdżamy w grudniu przez Sin
Będziemy do Kambodży z Wietnamu lub Laosu się przemieszczać. ale na 100 % prawie cały luty zamierzamy spędzić w Kambodży. Potem w marcu Indonezja, wcześniej Filipiny . pewnie w trakcie cos innego się jeszcze urodzi:) na razie mamy plan do kwietnia ale może przedłużymy wakacje do końca roku :)
Córcia ma 5 lat synek 3:)
Póki co walnęliśmy pracą bilety kupione dzieci pytają co dzień kiedy wczasy:)
Pozdrawiamy serdecznie
Genialnie! Więc nie tylko my tacy „niepoważni” :P Będzie nam na pewno wesoło taką gromadą, szczególnie że plany się nam wszystkim fajnie zazębiają i dzieciaki w podobym wieku mamy :)
Będziemy na pewno w kontakcie! Do zobaczenia :)
pewnie już ostatnie dni odliczacie:)
Będziemy sledzić Waszego bloga i mysle, że w lutym widzimy się w Kambodży czy w Wietnamie zobaczymy:)
A „niepoważnych” masa na tym swiecie:)
Jest Dobrze Będzie dobrze:):):)
Wszedzie wszyscy lataja a co z Australia ?? :P Jak byscie kiedys byli to zapraszam :)
A gdzie dokładnie zapraszasz, bo będziemy w Sydney w marcu :D
eeehhh ja w Perth zyje …..
ehhh ja z Perth jestem
A właśnie buszowaliśmy na Twoim blogu i zastanawialiśmy się gdzie mieszkasz, bo za dwa tygodnie lecimy do Sydney! Pozdrowienia z Wietnamu!