Tym razem bez dziewczyn, ale za to w doborowym towarzystwie kolegi z biurka obok :) Moje ostatnie wyjazdy do Londynu to wycieczki sponsorowane przez chlebodawcę, mające na celu domykanie projektu i pracę od świtu do zmierzchu i vice versa ;) Jak to w takich sytuacjach bywa, czasu na zwiedzanie okolicy nie ma za wiele, a i po całym dniu człowiek głównie potrzebuje uzupełnić płyny w najbliższym pubie… Żeby jednak nie było, że samą pracą człowiek żyje, udało mi się zobaczyć to i owo i poplątać trochę po Wyspie Psów i otaczających ją dokach.
Docklands zdeptaliśmy już razem z Domi parę lat temu i od tego czasu trochę minęło i jak się okazuje, trochę się pozmieniało. Przyznam szczerze, że kiedy na wiosnę przespacerowałem się nad Royal Victoria Dock, trochę zdezorientował mnie widok kolejki linowej przewieszonej nad Tamizą. Niestety brakło mi wtedy czasu na głębsze zbadanie tematu i na jazdę próbną wybrałem się dopiero przedwczoraj.
Dla lokalesów kolejka to temat trochę kontrowersyjny, bo że niby niepotrzebna, bo że w złym miejscu, bo że za drogo… Ale okiem turysty atrakcja świetna i nawet niedroga, bo za okazaniem biletu DLR jedyne 3,20. Dostajemy za to transport z pięknymi widokami na rzekę, Canary Wharf i okolicę. Szkoda tylko, że tak krótko, bo już po kilku minutach lądujemy przy Operze O2. No właśnie – lądujemy – a z głośnika żegna nas kobiecy głos „Thank you for flying with Emirates”. Najwyraźniej Emiraty wykorzystały okazję, że na budowę kolejki zabrakło kilkudziesięciu milionów i pospieszyły miastu z pomocą :)
Zazdroszczę! Choć dobrze wiem, że podczas takich wyjazdów jest mało mało i jeszcze mniej czasu…
Tym razem udało się wyrwać :) I do tego nie lało :)))
We Wrocławiu też nam budują kolejkę gondolową przez Odrę :)
http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/956959,polinka-z-wagonikami-rozruch-za-dwa-tygodnie-otwarcie-w-pazdzierniku-zdjecia,id,t.html
pozdrawiam, Ewa
Wygląda nieźle! Kiedyś były też plany w Krakowie, ale niestety nic z tego nie wyszło :( Pozdrawiam!
Wow niesamowicie to wygląd:) Fajnie, że mimo obowiązków udało się Wam coś zwiedzić:) Pozdrawiam.