Most Miłości

Most Miłości

2013_niemcy_kolonia_07

Widziało się już w życiu trochę mostów. Widziało się też parę mostów obwieszonych kłódkami, które wiesza się jako symbol wiecznej miłości, a kluczyki wrzuca do rzeki … Jednak takiego „Mostu Miłości” jaki jest w Kolonii nie widzieliśmy jeszcze nigdy! Kłódek wiszących na poręczach nie sposób nie zauważyć! Pobłyskując w słońcu przyciągają nasz wzrok już z daleka, gdy spacerujemy bulwarami nad Renem … a gdy już jesteśmy na moście, działają na nas jak magnes. A raczej dziesiątki tysięcy małych magnesików :) Nie można się im oprzeć i co parę kroków trzeba przystanąć, pooglądać,  podotykać i poczytać kto kogo i jak bardzo :) Nagła potrzeba wyrażenia uczuć? Nie ma sprawy! Przy wejściu na most uliczny sprzedawca dysponuje zestawem kłódeczek, młoteczkiem i literkami, by w ten sposób wiązać ludzi już na zawsze :)

Most Hohenzollern – bo tak brzmi jego nazwa – niemal zawsze pojawia się na zdjęciach razem z Kolońską Katedrą i tym samym stały się wizytówką miasta. Jednak dopiero podczas naszej ostatniej wizyty w Kolonii zdałam sobie sprawę z tego, że most ten jest w głównej mierze mostem kolejowym, po którym co rusz kursują pociągi do dworca głównego wybudowanego … tuż przy samej katedrze! Wyobrażacie sobie to? Zabytek UNESCO sąsiadujący z jednym z ważniejszych dworców kolejowych! Piękna katedra skłaniająca do zadumy i toczący się tuż obok niej biały ICE? Oliwy do ognia dodaje jeszcze parking podziemny pod samą Katedrą, z którego wydostajemy się na powierzchnię windą dwa metry od muru kościoła. Mieszanka wybuchowa?! Dla nas nie. Nam ciągle podoba się połączenie starego z nowym i zabytku z nowoczesnością :)

5 Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *