Ubiegła niedziela była tak długa jak dwa lub nawet trzy dni – tak to bywa, gdy jednego dnia zmieniają się nie tylko miejsca do spacerowania, ale również … pory roku ;) Pół godziny po zimowym lepieniu bałwanów w pagórach Odenwaldu zaliczyliśmy przepiękną, kolorową i smaczną jesień w winnicach w Heppenheim, w których ostatnio byliśmy wiosną.
Jeszcze nie przyzwyczaiłam się do faktu, że w okolicy jest aż tyle tego winnego dobra, więc znów chodziłam pomiędzy krzaczkami winogron i myślałam, że jest tu ładnie :) I że od przyjazdu do Dojczlandii bardzo polubiłam winnice i mogę do nich wracać i wracać. Dopóki się tutaj nie przeprowadziliśmy, nie zdawaliśmy sobie sprawy z faktu, jak wiele winogron uprawia się w Niemczech – a liczby mówią same za siebie: winnice zajmują w sumie ponad 100 000 hektarów, z czego największym rejonem uprawy jest okoliczny Rheinhessen. Poza tym niemalże wszystkie winnice poprzeplatane są uliczkami i ścieżkami i dzięki temu są łatwo dostępne dla przeciętnego spacerowicza, rowerowicza, czy rodzica z dziecięcym wózkiem – dzięki temu między winnicami można spacerować do woli i w dodatku za każdym razem w innej okolicy. Z czego oczywiście bardzo chętnie korzystamy:)
Tym razem było już po zbiorach i pomimo tego że przez winnice przejechały specjalne kombajny, to na krzaczkach zostało całkiem sporo kiści winogron, które wszyscy próbowali. Nie muszę chyba pisać, że próbowaliśmy i my … a Ania nieustannie namawiała nas, że powinniśmy zrobić zapasy na święta:)
Piękne kolory jesieni.
Ja też lubię winnice, często odwiedzam te nad Mozelą i Renem.
Pozdrawiam Was :)
O.
Nad Mozelą byliśmy tylko raz i w dodatku w deszczu :( Musimy tam koniecznie wrócić, bo spodobała nam się okolica, a dodatkowo kuszą nas ferraty, które widzieliśmy na Twoim blogu ;)
Pozdrowienia!
matko, to zdjecie główne jak Czerwona winnica van Gogha! jak tam pięknie, bardzo żałuję, że wracając z Bawarii nie mogliśmy zatrzymać się na jednej z mijanych, choć na moment…
Winnice jesienią są szczególnie urokliwe! Mam nadzieję, że następnym razem uda Ci się gdzieś o winnice zahaczyć ;)
Chcę tam być!
No to przyjedźcie do nas w przyszły weekend!:) Oprócz spacerów w winnicach zaoferować możemy jeszcze zapasy hanuty i ritter sportów ;))))