„Prawie” Titicaca

„Prawie” Titicaca

2012_niemcy_titisee_01

Już sama nazwa jeziora wydawała nam się co najmniej intrygująca, żeby nie powiedzieć podejrzana. Oczami wyobraźni widzieliśmy jezioro w samym sercu gór, niedostępne i tajemnicze. W naszych wyobrażeniach staraliśmy się oczywiście nie przeginać i nie spodziewaliśmy się wiernej kopii Titicaca, ale mieliśmy chociaż nadzieję na pewną jego namiastkę. Godziliśmy się na to, że jezioro będzie dużo mniejsze, góry niższe a ludzi na jego brzegach „trochę” więcej, jednak ciągle miał być klimat i choć odrobinę dziczy.

Zanim zobaczyliśmy Titisee, musieliśmy przebrnąć przez tłum i stragany. Później już tylko diabelski młyn, restauracje, kempingi, pełno ludzi w koszulach i spodniach w kantkę. Od czasu do czasu przejechał jakiś kabriolet z muzyką, nazwijmy ją rozrywkową. W tle muzyka poważna z parkowej muszli koncertowej. Czar prysł :)

Trzeba się będzie jednak wybrać nad prawdziwe Titicaca. Żebyśmy się tylko znowu nie przejechali… :)

2012_niemcy_titisee_02

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *