Panská skála

Panská skála

2012_czechy_panska_skala_10

Pogoda zaczęła się psuć a prognozy przewidywały całodniowy deszcz, dlatego też przy śniadaniu zaczęliśmy szukać w przewodnikach ciekawych opcji na spędzenie dnia. Szybko zdecydowaliśmy się na Pańską Skałę – czyli bazaltową formację, którą jeszcze przed wyjazdem wpisaliśmy na naszą prywatną listę must see w Czeskiej Szwajcarii. Nasze pierwsze wrażenie pt. „o! jakie to małe!” szybko zmieniło się w zachwyt nad tą niesamowitą formacją skalną porównywaną z  ogromnym plastrem miodu. Długo chodziliśmy wokół Pańskiej Skały, obeszliśmy ją z każdej strony, Ania z zapałem trenowała bouldering … a my korzystając z okazji (czyli dziadków i wolnego wieczoru) podjechaliśmy do Pańskiej Skały jeszcze wieczorem na zdjęcia przy zachodzącym słońcu.

Jednym słowem: polecamy!

2 Comments

  1. :-) W ubiegłym roku dotarliśmy w te rejony Czech. Spędziliśmy kapitalne 5 dni (Czeska Szwajcaria, m.in). Dotarliśmy do tej skały, ale niestety – był wieczór. Nasze maluchy spały, wiec tylko mąż oszedł zobaczyć to cudo. Może uda mi sie jeszcze kiedyś tam dotrzeć :-)

    Pozdrawiam!

    1. Wpadnijcie jeszcze raz jeśli będziecie w okolicy, bo naprawdę warto! Żeby tylko zobaczyć skałę wystarczy dosłownie 10 minut, bo to jakieś 100 metrów od parkingu. Choć tak naprawdę jeśli już się tam jest, to warto poświęcić co najmniej godzinę na bliższe oględziny i wejście na szczyt :) Również pozdrawiamy!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *