Czeska Niagara

Czeska Niagara

2012_czechy_czeska_niagara_01

Żeby nie było, że w Czeskiej Szwajcarii są tylko skały i urwiska, jest też rzeka, a raczej rzeczka – Kamenice. Płynie wzdłuż Hrenska i wygląda całkiem standardowo, wybetonowana i ogrodzona barierkami. Zresztą chwilę później wpada do Łaby i tyle ją widzieli. Nikt by się nie spodziewał, że parę kroków wcześniej ma zupełnie inne oblicze.

Ale od początku. Startujemy w Mezni Louka, najpierw szlak niebieski, a chwilę poźniej – żółty. Cały czas w dół. Wreszcie, po jakiejś pół godzinie dochodzimy do rzeki i tu zaczyna się właściwy szlak. Od razu przypomina nam się przełom Hornadu w Słowackim Raju. Idziemy wzdłuż rzeki, a często nawet ponad rzeką po blaszanych chodnikach przymocowanych do skał. Później ciemny tunel. Ania jest wniebowzięta więc idziemy tunelem jeszcze raz :) I tak dochodzimy do miejsca gdzie nie da się już dalej iść. Teraz trzeba wyciągnąć portfele i wsiąść na łódkę.

Płyniemy wąską rzeką wzdłuż pionowych skał, widoki zapierają dech w piersiach. Ania już nie pamięta o tunelach, teraz piszczy z zachwytu i próbuje przez burtę przyjrzeć się rzece z bliska. Po jakimś czasie dopływamy do małej tamy i schodzimy na brzeg. Oczywiście Ania chce wsiąść z powrotem na łódkę i płynąć jeszcze raz ;) Na szczęście wiemy, że od kolejnych łódek dzieli nas jedynie kilkanaście minut spaceru i przekonujemy córkę, by iść dalej. A poza tym, znowu idziemy ciemnym tunelem :) Dochodzimy do przystani i znajdujemy dla siebie miejsce w łódce. Znowu płyniemy wśród skał, rzeka jest spokojna, woda praktycznie stoi w miejscu, panuje sielankowa atmosfera i nic nie wskazuje na to, że za moment czeka nas… Czeska Niagara! Jest to niewątpliwie ewenement na skalę światową, godny miana wodospadu XXI wieku. Po mokrej ścianie spływają krople wody. Wszyscy w łódce wypatrują słynnego wodospadu, ale wodospadu ani widu ani słychu. Zaczyna być słychać odgłosy rozczarowania… Nagle Czech prowadzący łódkę pociąga za sznurek i… jeeeeessst!!! Czeeeskaaa Niagaraaaa! :D

2012_czechy_czeska_niagara_10

17 Comments

  1. Ela

    Witam, wprawdzie to było dwa lata temu ale….
    Mieszkamy w Pradze i chcemy wybrać się do „czeskiej szwajcari”i. Od której „strony” mamy wejść/dostać się do parku aby móc natrafić na opisywany przez Pana fragment czeskiej Niagary?
    Pozdrawiam.

    1. Z Pragi najpierw droga na Děčín, później na Hřensko, a stamtąd to już rzut beretem do małej wioski Mezni Louka – to właśnie tutaj zaczyna się szlak do Czeskiej Niagary! Niestety szlak to nie pętelka i kończy się w innym miejscu, tuż przy Hřensku – trzeba później jakoś wrócić do Mezni Louka. Możecie albo złapać stopa, albo jeśli będziecie mieli siłę na drugi szlak tego samego dnia to możecie na przykład wrócić przez Pravcicką Bramę :)

  2. Jacynty

    witam….czy w drugą stronę (od Hřensko) też można przepłynąć? I czy dobrze zrozumiałem, spływ składa się z dwóch odcinków? A jesli tak to czy oba są osobno płatne, a bilety kupuje się przed poszczególnym odcinkami czy na początku trasy.
    Pozdrawiam, życzę dalszych wojaży.

    1. Dokładnie tak, spływ składa się z dwóch odcinków. Jeden dłuższy, bliżej Hrenska, to Edmundova soutěska – to tam znajduje się Czeska Niagara. Drugi krótszy, dalej Hrenska to Divoká soutěska. Pomiędzy dwoma spływami jest krótka ścieżka, którą trzeba pokonać na nogach. My zrobiliśmy spływ z biegiem rzeki, startując w Mezni Louka i spływając po kolei Divoká soutěska i Edmundova soutěska, kończąc w Hrensku. Ale łódki pływają w obie strony więc cały spływ można zrobić w dowolnym kierunku, choć w górę rzeki to chyba będzie wpływ, a nie spływ ;) Woda w rzece jest gładka jak stół więc w sumie nie powinno być większej różnicy. Można też płynąć tylko jednym odcinkiem, bo każdy jest płatny osobno – Edmundova soutěska to 80 Kč, Divoká soutěska to 60 Kč, dzieci powyżej 3 lat połowę ceny.
      Dokładne ceny i godziny otwarcia możesz sprawdzić na stronie Hrenska: http://pl.hrensko.net/godziny-otwarcia-a-ceny/

      1. zoltar7

        Trzeba pamiętać, że łódki pływają do 17:30. Nam zdarzyło się pójść nie tym szlakiem (czerwonym w stronę małej bramy zamiast na dużą) i nadrobiliśmy w ten sposób 7 km czyli prawie 2h marszu. Gdybyśmy nie zaczęli od łódek to nie wiem jak byśmy wrócili… Pewien starszy Czech mieszkający tam polecił nam zacząć od łódek, choć parkingowy mówi zupełnie co innego – wydaje mi się, że od łódek jest lepsze podejście (parkingowy mówi zupełnie na odwrót)

        1. Divoká soutěska otwarta jest nawet krócej! Ostatnia łódka w stronę Hrenska płynie o 17, a w stronę Mezni Louka o 16:30. Jeśli chce się zrobić całą pętlę z Bramą to na pewno trzeba to mieć na uwadze ;)

          W październiku spływy kończą się jeszcze wcześniej – ostatnia łódka w stronę Hrenska o 16 i w stronę Mezni Louka o 15:30. Edmuntowa zawsze działa godzinę dłużej.

  3. Grzegorz

    Dzień dobry. Bardzo lubię Państwa blog jako wspaniałe źródło inspiracji na wycieczki z dziećmi :) Wybieramy się do Czeskiej Szwajcarii za kilka dni i chciałbym spytać (ponieważ mam 2 dzieci: 8 i 2 lata), czy dobrym planem będzie:
    – zaparkowanie samochodu w Mezni Louka,
    – dwa spływy (obydwoma odcinkami) – do Hrenska
    – powrót do samochodu szlakiem przez Pravcicką Bramę?

    1. Całość jest jak najbardziej do zrobienia w jeden dzień, jeśli tylko na szlak powrotny przez Pravicką Bramę będziecie mieć dla 2-latka nosidło. Dla 8-latka to żaden problem, cały szlak powinien zrobić o własnych siłach :)

  4. Beata

    Witam serdecznie,dzięki zdjęciom koleżanki dowiedziałam się o pięknej Czeskiej Szwajcarii i mam pytanie w związku z tym:czy warto jechać tam na 1 dzień czy raczej potrzeba tam dłuższego czasu?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *