Fribourg

Fribourg

2011_szwajcaria_fribourg_01

Święta Wielkanocne spędziliśmy wraz ze znajomymi w szwajcarskim Fribourgu. To były fantastyczne i całkiem inne święta niż do tej pory! :) Piątek i poniedziałek upłynęły nam głównie na jeździe, ponieważ z racji długiego weekendu autostrady w Dojczlandii się zakorkowały. Nie dziwię się, że aż tyle ludzi ruszyło na weekend – letnia pogoda, niebieskie niebo i słońce kusiły nie tylko nas.

W sobotę zwiedzaliśmy Fribourg. To urocze miasteczko położone jest na skalnym wzgórzu nad wijącą się rzeką Sarine. Jest ono nazwane miastem mostów. Brzegi Sarine spinają przeróżne mosty m.in. dwupiętrowe, zadaszone i tańczące przy wejściu na nie. Znakiem rozpoznawczym Fribourga jest gotycka katedra św. Mikołaja słynąca z witraży naszego rodaka Józefa Mehoffera. Warto też udać się na stare miasto, zlokalizowane przy samej rzece.

2011_szwajcaria_fribourg_02

We Fribourgu w ogóle nie było czuć atmosfery świąt. Czekoladowe zające widać było jedynie w sklepach, niektóre z wystaw były wiosennie udekorowane … i tyle. Nie spotkaliśmy nikogo pędzącego ze święconką, za to mnóstwo ludzi delektowało się długim czterodniowym weekendem (zarówno w Szwajcarii jaki i Dojczlandii Wielki Piątek jest dniem wolnym od pracy). Pod katedrą trafiliśmy na targ, który od razu skojarzył nam się z francuskimi filmami. Muzyczka wygrywana na akordeonie, sery i kwiaty do sprzedaży, a w pobliskich kawiarenkach ludzie sączący wino bądź piwo.

2 Comments

    1. Po paru latach spędzonych w Niemczech i niezliczonych wyjazdach do Szwajcarii jakoś przestaliśmy zwracać uwagę na nadmierną „czystość” Za to bardzo lubimy wiejski klimat i krowy pasące się na trawniku w środku miasta :))) Takie rzeczy tylko w Szwajcarii :)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *